Niedziela, 1 września 2013
do drugiego mostu
czyli z Morynia do Frankfurtu po niemieckiej stronie , powrót drogą krajową 31 ze Słubic do Wierzchlasu , potem dw 125 do domku, wiało okrutnie ale pd wieczór ucichło trochę więc powrót był znośny.
Bardzo udana wycieczka, nic mnie nie boli, jest ok.
Zjadłam 3 banany, 2 snikersy, 1 lizak, 2 kanapki i wypiłam 2 bidony picia
Bardzo udana wycieczka, nic mnie nie boli, jest ok.
Zjadłam 3 banany, 2 snikersy, 1 lizak, 2 kanapki i wypiłam 2 bidony picia
- DST 191.02km
- Czas 08:02
- VAVG 23.78km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Dwa bidony na 200 km ? Zdecydowanie za mało, takie moje zdanie. Tym bardziej przy takim wietrze, gdzie trzeba się więcej namęczyć walcząc z wiatrem. Solidna wycieczka jak na taki wygwizdów :)
Isgenaroth - 18:29 niedziela, 1 września 2013 | linkuj
Aleś wykręciła:) MNie dzis co nieco boli po wczorajszym upadku a i wiatr mnie skutecznie zniechęcił do jazdy
akacja68 - 18:10 niedziela, 1 września 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!