Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2012
Dystans całkowity: | 1217.03 km (w terenie 136.00 km; 11.17%) |
Czas w ruchu: | 46:34 |
Średnia prędkość: | 22.89 km/h |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 71.59 km i 3h 19m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 28 czerwca 2012
wokół Morzycka
z wnuczętami, po drodze 2 razy kąpiel w jeziorze
- DST 12.00km
- Teren 5.00km
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 czerwca 2012
trochę po lesie i nie tylko
- DST 74.00km
- Teren 34.00km
- Czas 03:34
- VAVG 20.75km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 czerwca 2012
kilka fotek z góry Czcibora
pan sokolnik
narzędzia niebezpieczne
białogłowy sprzedają jakieś świeczki, laleczki , może wudu ?
i współcześnie
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 czerwca 2012
dzisiaj standarcik
imprezka na górze Czcibora
- DST 63.57km
- Czas 02:45
- VAVG 23.12km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 czerwca 2012
xxxxx
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 czerwca 2012
ul. Sybiraków w Gorzowie
Pojechałam , żeby sie zmęczyć no i się zmęczyłam, w tamta stronę całkiem przyjemnie, lekki wiaterek w plecki a z powrotem już tak fajnie nie było , od 100 km wiatr coraz silniejszy i prosto w twarz, tylko czasami boczy.
Cała moja wycieczka trwała 9 godz. 15 min.
Po drodze najadłam się czereśni (kupione prosto z sadu), opaliłam sobie ręce i nogi, połowa trasy lasem, było całkiem przyjemnie mimo zmęczenia, jeszcze dziś czuje w nogach trudy wczorajszej wycieczki, fotek zrobiłam niewiele, specjalnie nie było co fotografować.
Do Gorzowa jechałam okrężną drogą, omijałam wszelkie ruchliwe drogi i przez miasto tez nie jechałam.
Moim celem było sprawdzenie podjazdu na Sybiraków, ( nooooooo.... ładny podjazd ) i to już bedzie na koniec wyścigu kilka km przed metą (dystans mega 154 km) ,
za tydzień w sobotę
plaża w Kłodawie
Wojcieszyce
kościół w Tarnowie, tam odpoczywałam
a to byk , może żubr, albo cuś....
tu pojechałam w prawo po "kocich łbach" troszkę skrócilam drogę
Cała moja wycieczka trwała 9 godz. 15 min.
Po drodze najadłam się czereśni (kupione prosto z sadu), opaliłam sobie ręce i nogi, połowa trasy lasem, było całkiem przyjemnie mimo zmęczenia, jeszcze dziś czuje w nogach trudy wczorajszej wycieczki, fotek zrobiłam niewiele, specjalnie nie było co fotografować.
Do Gorzowa jechałam okrężną drogą, omijałam wszelkie ruchliwe drogi i przez miasto tez nie jechałam.
Moim celem było sprawdzenie podjazdu na Sybiraków, ( nooooooo.... ładny podjazd ) i to już bedzie na koniec wyścigu kilka km przed metą (dystans mega 154 km) ,
za tydzień w sobotę
plaża w Kłodawie
Wojcieszyce
kościół w Tarnowie, tam odpoczywałam
a to byk , może żubr, albo cuś....
tu pojechałam w prawo po "kocich łbach" troszkę skrócilam drogę
- DST 181.00km
- Teren 14.00km
- Czas 08:06
- VAVG 22.35km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 czerwca 2012
leń mnie dopadł
w planach było kilka okrążeń, po 1 kółeczku pojechałam na czereśnie .......
- DST 20.60km
- Teren 5.00km
- Czas 00:52
- VAVG 23.77km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2012
fotka z pikniku 2011
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 18 czerwca 2012
trening
- DST 70.00km
- Czas 03:12
- VAVG 21.88km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2012
przez Odrę i Wartę i nad Myślą
fotki dodam jutro
Dzisiaj miałam dylemat: gdzie by tu pojechać ?
Z domu wyruszyłam po godz. 9-tej , wybór padł na Kostrzyn, a więc przez Cedynię, następnie do Osinowa i po niemieckiej stronie do Kostrzyna.
Powrót po polskiej stronie, jechało się całkiem dobrze (mało aut , no bo niedziela) i wcale nie nudno jak po niemieckiej stronie.
Kilka moich fotek:
góra Czcibora
polne kwiatki- uwielbiam je
Odra po niemieckiej stronie
prom w Gozdowicach
dach kościola w Gozdowicach , widok z niemieckiej strony
viadrus- bóg Odry wg niemieckiego artysty, z blach gr. około 1 cm , widać go z daleka, usytuowany przy przeprawie promowej
prom
wiałooooooooooo !
swiatełko w tunelu, część ścieżki rowerowej (prawie Kostrzyn)
most przez Odrę, widok na fort
brama berlińska
kostrzyńskie Pompeje
Warta
kościół w Sarbinowie
Tu podczas bitwy stał król Prus Fryderyk II
Chwarszczany - kaplica templariuszy
fotka wnętrza zrobiona przez małą dziurkę w kracie
widok z wieży drwenianej zbudowanej ze środków Unii
oberża przy kaplicy templariuszy
rzeczka Myśla w Chwarszczanach
elektrownia wodna na Myśli
ciekawa jest ta trawa w rzece
Wycieczka solo ale bardzo udana
Dzisiaj miałam dylemat: gdzie by tu pojechać ?
Z domu wyruszyłam po godz. 9-tej , wybór padł na Kostrzyn, a więc przez Cedynię, następnie do Osinowa i po niemieckiej stronie do Kostrzyna.
Powrót po polskiej stronie, jechało się całkiem dobrze (mało aut , no bo niedziela) i wcale nie nudno jak po niemieckiej stronie.
Kilka moich fotek:
góra Czcibora
polne kwiatki- uwielbiam je
Odra po niemieckiej stronie
prom w Gozdowicach
dach kościola w Gozdowicach , widok z niemieckiej strony
viadrus- bóg Odry wg niemieckiego artysty, z blach gr. około 1 cm , widać go z daleka, usytuowany przy przeprawie promowej
prom
wiałooooooooooo !
swiatełko w tunelu, część ścieżki rowerowej (prawie Kostrzyn)
most przez Odrę, widok na fort
brama berlińska
kostrzyńskie Pompeje
Warta
kościół w Sarbinowie
Tu podczas bitwy stał król Prus Fryderyk II
Chwarszczany - kaplica templariuszy
fotka wnętrza zrobiona przez małą dziurkę w kracie
widok z wieży drwenianej zbudowanej ze środków Unii
oberża przy kaplicy templariuszy
rzeczka Myśla w Chwarszczanach
elektrownia wodna na Myśli
ciekawa jest ta trawa w rzece
Wycieczka solo ale bardzo udana
- DST 127.12km
- Czas 05:47
- VAVG 21.98km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze