Informacje

  • Wszystkie kilometry: 32066.52 km
  • Km w terenie: 2856.18 km (8.91%)
  • Czas na rowerze: 55d 12h 41m
  • Prędkość średnia: 21.48 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mimoza15.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2012

Dystans całkowity:268.57 km (w terenie 118.00 km; 43.94%)
Czas w ruchu:14:41
Średnia prędkość:18.29 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:44.76 km i 2h 26m
Więcej statystyk
Wtorek, 24 stycznia 2012

śniegu nima

Dzisiaj u mnie piekne słońce, lekki mrozik aż się chciało wyjść na dwór albo na pole. To mojw ostatnie jeżdzenie w styczniu (wyjeżdzam) i tak do polowy lutego będzie bez rowerka , a szkoda
Wtorek, 17 stycznia 2012

śniegu ni ma ale za to błoto niesamowite

Wpakowałam sie na nieznana mi drogę leśną, utytłałam sie w błocie po same uszy, większość drogi rowerek prowadziłam
Czwartek, 12 stycznia 2012

krótka wycieczka , żeby nie zgnić w domu

Wiało dzisiaj przeokrutnie ale ciepło , wypróbowywałam nowy aparat do zdjęć, kilka fotek
pasące się łabędzie , fotka zrobiona z bardzo daleka, maksymalnie przybliżona
lotnisko dla MIG- i innych latajacych, na szczęście juz nieczynne
chojna fotka z bardzo daleka

Katedra, ciągle jeszcze w remoncie

ratusz - obecnie siedziba centrum kultury
nowo wybudowane domki - całkiem gustowne
Niedziela, 8 stycznia 2012

nareszcie bezdeszczowo

Po dłuższej przerwie, nareszcie wsiadłam na rowerek, było extra , jak ja to lubię.
Ubrana byłam lekko to zn. potówka z długim rękawem i na to kamizelka wind stopperowa, i wcale nie zmarzłam , ta kamizeleczka jest zaaaaaaajebista
Środa, 4 stycznia 2012

ale wietrzysko !!!!

w "chen" było całkiem dobrze ale "nazad" to już do kitu. Wiało prosto w paszczę i siekło po niej zimnym deszczem, jak by ktoś igłami kuł , no trudno jak sie pojechało to i wrócić trza, a predkośc pod górkę i pod wiatr to szkoda gadać
Poniedziałek, 2 stycznia 2012

normalne lato jest.........

Co to za zima!!! cieplej jak w lipcu , a deszcz taki sam, temp. 11 stopni. Mokra do nitki ale zadowolona, sprawa w pobliskim miasteczku załatwiona

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl