Informacje

  • Wszystkie kilometry: 32066.52 km
  • Km w terenie: 2856.18 km (8.91%)
  • Czas na rowerze: 55d 12h 41m
  • Prędkość średnia: 21.48 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mimoza15.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:455.01 km (w terenie 130.00 km; 28.57%)
Czas w ruchu:21:43
Średnia prędkość:19.18 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:56.88 km i 3h 06m
Więcej statystyk
Sobota, 31 grudnia 2011

sylwestrowa pętla

Długo nie wsiadałam na rowerek z kilku powodów :
a) świeta
b) wnusio jest u mnie aż do nowego roku
c) powód najważniejszy : na drodze która czasem jeżdżę zginął rowerzysta. Niejaki burdel-tata pizgnoł w niego mercedesem aż ciało rozleciało sie na kilka kawałków, brrryyyyyyyyy, masakra, wystraszyłam sie nie na żarty, w wigilię był pogrzeb.

Z okazji Nowego Roku życzę sobie i wszystkim więcej scieżek rowerowych , a póki ich niema to kierowcom blachosmrodów trochę rozumu
Poniedziałek, 19 grudnia 2011

ładna pogoda - to na rower

Ciepło , no i prawie przestało wiać. Ubrana tak jak w październiku i to się spociłam
Czwartek, 15 grudnia 2011

powrót w ciemnościach

Jak ja nie lubię tej pory roku, wróciłam w zupełnych ciemnościach o 17-tej, a lampka u mnie , szkoda gadać........
Środa, 14 grudnia 2011

kamizelka windstopperowa


kamizelka rewelacja, aż mi sie gębula śmieje


Wtorek, 13 grudnia 2011

w deszczu

w deszczu ale ciepło , całkiem przyjemnie
Sobota, 10 grudnia 2011

Mikołaj - CheEvara- dzięki Mikołaju

Super trasa z bardzo małą ilością blachosmrodów, temp.3 stopnie, wiało średnio, pochmurno a czasem zaświeciło słoneczko.
Nie zmarzłam , nie spociłam się a to za sprawą prawidłowego odzienia, a to odzienie dostałam od " mikołaja" , dostałam kilka ciuszków rowerowych a między innymi kamizelkę windstopperową w którą to dzisiaj sie wystroiłam.
Miałam na sobie 3 warstwy, a mianowicie: potówka, kamizelka, cienki polarek, wreszcie nie zmarzłam w dekolt, cycki i brzuch.
Dzięki kochany mikołaju
Czwartek, 8 grudnia 2011

po lesie w nocy

Po deszczu na leśnych drogach błoto......... drogi rozjeżdżone przez samochody wywożące drewno, a tak fajnie było suchutko
Dobrze , że księżyc mi przyświecał bo moja lampka marna......

świeżo ścięte sosny , a jaki zapach........

"ciemność widzę, ciemność ......."
Środa, 7 grudnia 2011

ścieżką tą co zawsze

Fajna przejażdżka po dłuższej przerwie , na początku wiało a na końcu padało i to mocno , wróciłam cała przemoczona, ale co tam byle deszcz dla cyklistki.
Byłam na urodzinach u wnusia i tam znajomy mojego syna zadał mi pytanie: "dlaczego jeżdżę na rowerze", a ja odpowiedziałam : zapytaj tych co nie jeżdżą, dlaczego nie jeżdżą ? przecież to sama przyjemność, że o dobroczynnym działaniu dla zdrowia nie wspomnę
Wtorek, 6 grudnia 2011

I - szy raz w grudniu


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl