Sobota, 14 września 2013
Maraton wzdłuż Zalewu Szczecińskiego
czyli : Świnoujście- Stepnica i z powrotem i tak 3 kółeczka
Pogoda idealna na rowerek, ciepło ale nie za gorąco , wiaterek wiał ale nie za mocny, no i przyjechałam na metę prawie za dnia , lampkę włączyłam dopiero na 10 km przed metą.
Organizacja na najwyższym poziomie.
Moja pierwsza 3- setka, bałam się jej ale poszło elegancko.
1-sze kółko w towarzystwie, następne 2 już samotnie, było świetnie , jestem z siebie dumna, że się odważyłam na taki dystans
Pogoda idealna na rowerek, ciepło ale nie za gorąco , wiaterek wiał ale nie za mocny, no i przyjechałam na metę prawie za dnia , lampkę włączyłam dopiero na 10 km przed metą.
Organizacja na najwyższym poziomie.
Moja pierwsza 3- setka, bałam się jej ale poszło elegancko.
1-sze kółko w towarzystwie, następne 2 już samotnie, było świetnie , jestem z siebie dumna, że się odważyłam na taki dystans
- DST 324.00km
- Czas 13:15
- VAVG 24.45km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wspaniała jesteś Tereso :) Ja tam ani przez chwilę nie wątpiłam w to, że przejedziesz ten dystans :) Pozdrawiam.
jagoda79 - 19:08 środa, 25 września 2013 | linkuj
łoł ! jestes niesamowita ! Gratuluje ! a jaką trasa jechaliście ...chyba bez promu ?
tunislawa - 09:40 środa, 18 września 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!