Sobota, 21 września 2013
Zakończenie sezonu w Iławie
Było cudnie: pogoda jesienna, było ciepło ale nie za gorąco , było wietrznie ale "łba" nie urywało, czyli w sam raz jak na wyścig rowerowy.
Organizacja na najwyższym poziomie : trasa oznaczona znakomicie , no i oczywiście Panowie kierujący ruchem, czułam się bardzo bezpiecznie.
Obsługa na bufetach przemiła i błyskawicznie podająca napoje.
Impreza integracyjna extra, czyli wszystko na 5 +
Ogromne brawa i dzięki dla Organizatorów.
Trasa wielce urokliwa ( do Miłomłyna jechałam samotnie więc miałam czas się rozejrzeć )
To nic, że asfalt trochę nierówny (zrobił mi się pęcherz na palcu od ściskania manetki), jest o czym mówić hi hi hi....
Spotkania ze znajomymi bezcenne, powtórzę tu stwierdzenie, że brać kolarska to jedna wielka rodzina.
A teraz się troszkę pochwalę :
Jechałam dystans giga , wynik 225 km czas 8 godz20 min, był to najlepszy mój start w supermaratonach a to dlatego , że nie jechałam sama i dałam rade utrzymać koła Grzesiowi i jechał jeszcze z nam Andrzej, dzięki Koledzy !!!!!!! Jestem z siebie dumna.
Zakończenie , to miła impreza . W roli hostess piękne dziewczyny Czesia i Marzenka dodawały uroku całej imprezie.
Na koniec gratulacje, uściski , pożegnania ....
Do zobaczenia w przyszłym sezonie rowerowym
Pozdrawiam Teresa
moje trofea z Iławy
Hostessy nad Małym Jeziorakiem
Organizacja na najwyższym poziomie : trasa oznaczona znakomicie , no i oczywiście Panowie kierujący ruchem, czułam się bardzo bezpiecznie.
Obsługa na bufetach przemiła i błyskawicznie podająca napoje.
Impreza integracyjna extra, czyli wszystko na 5 +
Ogromne brawa i dzięki dla Organizatorów.
Trasa wielce urokliwa ( do Miłomłyna jechałam samotnie więc miałam czas się rozejrzeć )
To nic, że asfalt trochę nierówny (zrobił mi się pęcherz na palcu od ściskania manetki), jest o czym mówić hi hi hi....
Spotkania ze znajomymi bezcenne, powtórzę tu stwierdzenie, że brać kolarska to jedna wielka rodzina.
A teraz się troszkę pochwalę :
Jechałam dystans giga , wynik 225 km czas 8 godz20 min, był to najlepszy mój start w supermaratonach a to dlatego , że nie jechałam sama i dałam rade utrzymać koła Grzesiowi i jechał jeszcze z nam Andrzej, dzięki Koledzy !!!!!!! Jestem z siebie dumna.
Zakończenie , to miła impreza . W roli hostess piękne dziewczyny Czesia i Marzenka dodawały uroku całej imprezie.
Na koniec gratulacje, uściski , pożegnania ....
Do zobaczenia w przyszłym sezonie rowerowym
Pozdrawiam Teresa
moje trofea z Iławy
Hostessy nad Małym Jeziorakiem
- DST 225.00km
- Czas 08:20
- VAVG 27.00km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratulacje kolejny raz :) Tereniu, będzie nam brakowało Twojego śmiechu do wiosny:)
akacja68 - 08:26 czwartek, 26 września 2013 | linkuj
Ogromne gratulacje Tereso :) Bardzo Ci kibicowaliśmy tu po cichu z Jarkiem i tym bardziej ucieszył nas Twój wynik końcowy.Niesamowita jesteś i należą Ci sie te piekne puchary i wielki podziw.Uwielbiam takich ludzi jak Ty.Mam nadzieję do zobaczenia w przyszłym roku.
jagoda79 - 19:06 środa, 25 września 2013 | linkuj
GRATULACJE !!!! JESTEŚ NIESAMOWITA !!! :)))
tunislawa - 21:05 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj
świetny wynik, gratulacje:) napiszesz jaka dokładnie była trasa? strasznie lubię tamte okolice
eliza - 21:04 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj
Gratulacje super....w przyszłym roku to sięgasz po pudło...
jewti - 16:01 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj
Szczena opada, i to bez dwóch zdań...Wielkie gratulacje Tereska.
srk23 - 14:42 poniedziałek, 23 września 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!