Poniedziałek, 3 lutego 2014
po bułeczki do miasteczka .....
Asfalt suchy temp. + 3 , no to pojechałam przed siebie , żeby nie było tak całkiem na próżno no to kupiłam świeżutkie pieczywo w prywatnej piekarni -pyszne, no i tak to było .....
- DST 78.48km
- Czas 03:51
- VAVG 20.38km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Hhhaha... nie ma to jak znaleźć pretekst :) Zaczynam tęsknić za Tobą, za naszą maratonową beztroską!
akacja68 - 10:22 wtorek, 4 lutego 2014 | linkuj
Pyszne bułeczki... W dzisiejszych czasach to rzadkość... ;)
michuss - 07:31 wtorek, 4 lutego 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!