Czwartek, 6 lutego 2014
jestem szczęściarą .......
hurrrrrrrraaaaaaa!!!!! złapałam kapcia , a hura dlatego , że kapeć mnie dopadł 1 km przed domem a wracałam już po ciemku i temp 0 . Jak wyjeżdżałam było +10, nie zdenerwowałam się a wręcz ucieszyłam, co za paradoks.........
- DST 83.06km
- Czas 04:01
- VAVG 20.68km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
jeju ..ja też złapałam ...ale okazało się na szczęście dopiero w domku ! :)
tunislawa - 20:30 czwartek, 6 lutego 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!