Sobota, 10 maja 2014
maraton w Świnoujściu
miałam jechać 2 pętle ale po 1 byłam zmoknięta i zamarznięta i jeszcze w dodatku chora, jeszcze nigdy tak nie zmarzłam ., to własnie jest wymówka, się nie trenuje to się formy nie ma. Natomiast towarzystwo wyśmienite, dzięki Wam Koledzy i Koleżanko
- DST 108.00km
- Czas 04:15
- VAVG 25.41km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wrunki pogodowe w Świnoujściu były, z tego co wiem, bardzo nieciekawe. Nie ma co przesadzać, zwłaszcza gdy jest się chorym. Dobrze zrobiłaś odpuszczając drugą pętlę. Sztuka rezygnacji jest czasem trudniejsza niż walka do upadłego.
Kot - 05:42 środa, 21 maja 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!