Niedziela, 8 stycznia 2012
nareszcie bezdeszczowo
Po dłuższej przerwie, nareszcie wsiadłam na rowerek, było extra , jak ja to lubię.
Ubrana byłam lekko to zn. potówka z długim rękawem i na to kamizelka wind stopperowa, i wcale nie zmarzłam , ta kamizeleczka jest zaaaaaaajebista
Ubrana byłam lekko to zn. potówka z długim rękawem i na to kamizelka wind stopperowa, i wcale nie zmarzłam , ta kamizeleczka jest zaaaaaaajebista
- DST 69.89km
- Teren 25.00km
- Czas 03:22
- VAVG 20.76km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
O. To fajnie. Bo ja strasznie lubię, jak puchaty się uśmiecha. A nawet jak się śmieje. A najbardziej, jak się śmieje, bo NIE MA TAKIEJ KONSTRUKCJI:)
CheEvara - 08:05 czwartek, 12 stycznia 2012 | linkuj
Przyznam, że przylazłem tu za CheEvarą. W tej sytuacji też się uśmiechnę :)
puchaty - 06:55 czwartek, 12 stycznia 2012 | linkuj
Teresko widzę że operujesz prawdziwym slangiem rowerzysty ;)
srk23 - 15:10 wtorek, 10 stycznia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!