nowym po odebraniu ze sklepu

Piękna pogoda, trochę mocno wiało , wiatr boczny albo w twarz a słońce mocno operowało , jechałam w koszulce bez rekawów i bez rękawic , ręce opaliłam aż za bardzo.
W tamta stronę jechałam DK 31, aut mnóstwo natomiast z powrotem wybrałam boczną drogę częściowo przez las, droga pusta , sama przyjemność jechać , jeszcze mam alternatywę w postaci niemieckiej ścieżki rowerowej nad Odrą ale tam jest strasznie nudno, jeżdżę tamtędy jak mam wiatr wplecy.
W lidlu kupiłam sobie taką wanienkę do mycia łańcucha , wypróbuję jutro

maraton w mojej okolicy nie wypadało nie być . Jechałam trekingiem ( oj przydał by się góral), ale i tak było fajnie , trochę błota , trochę piachu za to widoczki wspaniałe i pogoda dopisała.  Dostałam pucharek i i małe co nieco w postaci bransoletki z rowerkiem.

miało być 200 ale strasznie mnie dupa rozbolała (nowe siodełko) a poza tym wiosna jest z.......
Z wyniku wcale nie jestem zadowolona , się nie trenuje to kondycji brak

nocą jeździ się super , mnóstwo zwierząt w lesie a najwięcej dzików , ja się ich bałam a one mnie  jeszcze bardziej

jak zwykle nad Odrę

Dzień pochmurny , bez deszczu , wiatr nie za mocny, na rowerek w sam raz , no i sprawy załatwione , wycieczka wielce udana