Sobota, 10 grudnia 2011
Mikołaj - CheEvara- dzięki Mikołaju
Super trasa z bardzo małą ilością blachosmrodów, temp.3 stopnie, wiało średnio, pochmurno a czasem zaświeciło słoneczko.
Nie zmarzłam , nie spociłam się a to za sprawą prawidłowego odzienia, a to odzienie dostałam od " mikołaja" , dostałam kilka ciuszków rowerowych a między innymi kamizelkę windstopperową w którą to dzisiaj sie wystroiłam.
Miałam na sobie 3 warstwy, a mianowicie: potówka, kamizelka, cienki polarek, wreszcie nie zmarzłam w dekolt, cycki i brzuch.
Dzięki kochany mikołaju
Nie zmarzłam , nie spociłam się a to za sprawą prawidłowego odzienia, a to odzienie dostałam od " mikołaja" , dostałam kilka ciuszków rowerowych a między innymi kamizelkę windstopperową w którą to dzisiaj sie wystroiłam.
Miałam na sobie 3 warstwy, a mianowicie: potówka, kamizelka, cienki polarek, wreszcie nie zmarzłam w dekolt, cycki i brzuch.
Dzięki kochany mikołaju
- DST 79.22km
- Teren 15.00km
- Czas 04:10
- VAVG 19.01km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Miło ze strony Mikołaja, a fotki jakieś będą z tej ważnej chwili? W końcu to niemały dystans jak na grudzień :)
rowerzystka - 00:01 niedziela, 11 grudnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!