Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2013
Dystans całkowity: | 764.26 km (w terenie 53.00 km; 6.93%) |
Czas w ruchu: | 37:15 |
Średnia prędkość: | 20.52 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 50.95 km i 2h 29m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 11 lutego 2013
zmiana pedałów na spd-y
Do serwisu na zmianę pedałów a potem mały trening w tychże spd-ach , trenowałam podjazdy , tak 3 razy pod górkę ok. 10% po płytach Yomb, aż zadyszki dostałam czyli puki co to kondycja marna no ale po to jest trening aby w sezonie nie zostać na szarym końcu. temp. na plusie 1 stopień ale wiatr bardzo mroźny
- DST 43.34km
- Teren 9.00km
- Czas 02:15
- VAVG 19.26km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 lutego 2013
po lesie
Po lesie jeździ sie extra tylko jeden jest problem , że trzeba rower myć (nie lubie).
Jechałam sobie , jechałam , jechałam aż mi się droga skończyła i nie chcąco trafiłam na wyrzutnię rakietową, a drogę powrotną wybrałam na skróty 6 km po kocich łbach, fajosko było jeszcze teraz czuję , że mam mięśnie
rozlewisko Odry na wysokości Rudnicy, ptactwo już hałasuje jak by to wiosna była
ta właśnie wyrzutnia , znaczy się ruiny
to moja droga przez las, chociaż nie zawsze była taka śliczna, najgorzej jak się trafi na rozjeżdżoną przez leśny sprzęt
Jechałam sobie , jechałam , jechałam aż mi się droga skończyła i nie chcąco trafiłam na wyrzutnię rakietową, a drogę powrotną wybrałam na skróty 6 km po kocich łbach, fajosko było jeszcze teraz czuję , że mam mięśnie
rozlewisko Odry na wysokości Rudnicy, ptactwo już hałasuje jak by to wiosna była
ta właśnie wyrzutnia , znaczy się ruiny
to moja droga przez las, chociaż nie zawsze była taka śliczna, najgorzej jak się trafi na rozjeżdżoną przez leśny sprzęt
- DST 39.77km
- Teren 28.00km
- Czas 02:37
- VAVG 15.20km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 lutego 2013
a u mnie sucho , prawie jak wiosna
jeździłam 2-ma rowerkami to znaczy wyprowadziłam kolarzówkę , fajna jest już nie mogę się doczekać aby tylko na niej jeździć.
W ubiegłym roku kupiłam licznik bezprzewodowy i założyłam go do górala i raz działał raz nie , wkurzyłam sie , że jakiś chłam kupiłam ( kosztował ponad 100-kę), no i okazało sie , że nie działał przez amorek który zasłaniał mu sygnał, natomiast w kolarzówce działa idealnie.
Piszę tu o tym dlatego , że zaden "znawca" mi tego nie podpowiedział tylko sama do tego doszłam
W ubiegłym roku kupiłam licznik bezprzewodowy i założyłam go do górala i raz działał raz nie , wkurzyłam sie , że jakiś chłam kupiłam ( kosztował ponad 100-kę), no i okazało sie , że nie działał przez amorek który zasłaniał mu sygnał, natomiast w kolarzówce działa idealnie.
Piszę tu o tym dlatego , że zaden "znawca" mi tego nie podpowiedział tylko sama do tego doszłam
- DST 58.00km
- Teren 16.00km
- Czas 03:04
- VAVG 18.91km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 lutego 2013
nareszcie - pokonałam lenia
- DST 51.08km
- Czas 02:38
- VAVG 19.40km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 lutego 2013
nie posniegu
śniegu nie ma i zrobiło się brzydko, wszystkie śmieci widać
- DST 51.60km
- Czas 02:38
- VAVG 19.59km/h
- Sprzęt scott sportster P 3 salution
- Aktywność Jazda na rowerze